nie czyta scenariuszy za nim przyjmie role ?
wystąpił w kilku dobrych filmach (.45, Braveheart, Equilibrium) ale jakby na siłe mieszał je z jakimis beznadziejnymi produkcjami, czy w ten sposób udziela sie charytatywnie ? :/
Kurde, mam identyczne przemyślenia i weszłam na jego stronę by właśnie założyć taki temat.
Nie wiem co jest nie tak z tym człowiekiem, filmy z jego udziałem są tak mieszane że aż mi ręce opadają. Czasami gra w świetnych filmach, a czasami w jakichś niskobudżetowych Mega Gniotach. Niestety w mojej pamięci bardziej wyrył się rolami w tych drugich i teraz gdy widzę gdzieś jego nazwisko - nie mam ochoty oglądać filmu.
Nie kojarzę takiego drugiego aktora który popadałby aż w takie skrajności przy wyborach ról.
Impuls, Dziwne przypadki, Czysta przyjemność - co to w ogóle ma być?
Sighma, jeśli dla ciebie niskobudżetowy film to z góry jest gniot to ja błagam o pomstę do nieba za twoje poczucie artyzmu. Właśnie wysokobudżetowe produkcje są częściej gniotami niż niskie.
Mamy więc odmienne zdania - wysoki budżet przeważnie gwarantuje: zatrudnienie lepszych aktorów, lepsze efekty specjalne, lepszego kompozytora, lepszego reżysera.
Pozdrawiam.